Przejdź do treści
Żłobek Miejski w Imielinie
Żłobek Miejski w Imielinie 2
Przejdź do stopki

Wiek ma znaczenie

Treść

Wiek ma znaczenie: kiedy zacząć uprawiać sport i jakie formy aktywności są odpowiednie dla najmłodszych?

To nie dorośli, lecz dzieci i nastolatki są głównymi uczestnikami zorganizowanej aktywności fizycznej w Polsce. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2024 roku kluby sportowe zrzeszały 1,4 miliona osób, a osoby poniżej 18. roku życia stanowiły 72,6% wszystkich trenujących. Choć te liczby dotyczą klubów i treningów, fundament aktywności fizycznej powstaje znacznie wcześniej. To w pierwszych latach dzieciństwa najłatwiej zaszczepić radość z ruchu – taką, która w przyszłości sprzyja nie tylko sportowym wynikom, ale też rozwojowi motorycznemu, sensorycznemu i emocjonalnemu. Na początku aktywność ma oczywiście formę zabawy, a nie „sportu” w dorosłym rozumieniu, jednak z czasem spontaniczny ruch zaczyna przeplatać się z bardziej zorganizowanymi formami – najpierw w przedszkolu, później w klubach i na boiskach.

W tym procesie ważną rolę odgrywają dorośli. To oni tworzą warunki, w których dziecko może odkrywać radość ruchu. Od ich podejścia zależy, czy aktywność będzie kojarzyć się z przyjemnością, swobodą i sprawczością, czy raczej z przymusem i obowiązkiem. Jakie formy aktywności najlepiej wspierają rozwój najmłodszych? I jak dopasować je do wieku oraz możliwości dziecka?

Rozwój motoryczny w pierwszych trzech latach życia

Potrzeby i możliwości małego dziecka zmieniają się w bardzo szybkim tempie, dlatego aktywność fizyczna powinna być dopasowana do etapu rozwoju, a nie do sztywnych schematów. Rozwój w tym okresie jest sekwencyjny – opanowanie jednej umiejętności otwiera drzwi do kolejnej.

0-12 miesięcy

Niemowlę w pierwszym półroczu aktywność skupia się na przezwyciężaniu siły grawitacji i stopniowym przejmowaniu kontroli nad własnym ciałem. Zaczyna stabilnie trzymać główkę, dzięki czemu może z większą swobodą obserwować otoczenie. Później pojawiają się obroty z pleców na brzuch i z powrotem, które intensywnie angażują mięśnie tułowia.

Między szóstym a dwunastym miesiącem następuje z kolei prawdziwa rewolucja w mobilności. Dziecko uczy się samodzielnie siadać, a wolne ręce zaczyna wykorzystywać do manipulacji i zabawy. Pojawiają się pierwsze próby przemieszczania – pełzanie lub czworakowanie, które dodatkowo wspiera koordynację bilateralną. Pod koniec pierwszego roku wiele dzieci potrafi już podciągać się do stania przy meblach i poruszać się krokiem dostawnym, przygotowując się do pierwszych samodzielnych kroków.

1-2 lata

Drugi rok życia to czas doskonalenia chodu, który z niepewnego i szerokiego staje się coraz bardziej stabilny. Wkrótce potem pojawia się bieg – początkowo niezgrabny i pełen potknięć, ale dający ogromną radość. Dziecko w tym wieku jest małym odkrywcą, który testuje swoje możliwości, wspinając się w towarzystwie opiekuna na kanapę czy niskie przeszkody na placu zabaw. Uczy się także rzucać piłką i kucać bez utraty równowagi.

2-3 lata

W trzecim roku życia dziecko coraz sprawniej korzysta z umiejętności, które już zdobyło. Bieg staje się płynniejszy, pojawia się zdolność zatrzymywania się i zmieniania kierunku. Do repertuaru umiejętności dochodzą podskoki obunóż, kopanie piłki i pierwsze próby stania na jednej nodze. W tym wieku maluch zaczyna też świadomie naśladować ruchy dorosłych i może być gotowy na pierwsze podejścia do jazdy na rowerku biegowym.

Każdy z tych etapów pokazuje, jak wiele dziecko osiąga dzięki naturalnej potrzebie ruchu i możliwości samodzielnego eksplorowania otoczenia. To, co z zewnątrz wygląda jak spontaniczna aktywność, w rzeczywistości tworzy bazę kolejnych umiejętności. Poszczególne dzieci dochodzą do tych momentów w różnym tempie, dlatego najważniejsze jest, aby dorosły nie wyprzedzał gotowości malucha, tylko uważnie ją obserwował i stwarzał warunki do dalszego rozwoju.

Jak wprowadzać maluszki w świat aktywności?

W pierwszych miesiącach życia to swoboda ruchu i bliskość opiekuna mają największe znaczenie dla rozwoju motorycznego. Niemowlę uczy się poprzez ciało – obserwując, sięgając, odpychając się i zmieniając pozycję. Żeby mogło to robić bez ograniczeń, potrzebuje stabilnego, bezpiecznego miejsca do leżenia i przemieszczania się. Podłoga wyłożona matą lub piankowymi puzzlami daje szerokie pole do eksplorowania i eliminuje ryzyko zsunięcia się z wysokości. Miękkie powierzchnie – łóżko, kanapa czy fotel – są wprawdzie wygodne, ale przez swoją niestabilność oraz zagłębienia ograniczają swobodę ruchu i utrudniają zmianę pozycji. Na macie dziecko może próbować nowych ruchów we własnym tempie, a obecność dorosłego daje poczucie bezpieczeństwa bez ingerowania w spontaniczność.

Krótkie okresy aktywności przeplatane odpoczynkiem pozwalają dziecku regulować napięcie mięśniowe i tempo działania. Wspierająca obecność dorosłego nie polega na kierowaniu każdym ruchem, lecz na byciu obok, reagowaniu na sygnały i zapewnianiu poczucia bezpieczeństwa. Dzięki takiemu podejściu maluch stopniowo uczy się, jak korzystać z własnych możliwości, bez zbędnego pośpiechu i presji na osiąganie kolejnych etapów „na czas”.

Pierwsze przygody z wodą

Zanim pojawią się piłki, rowerki i plac zabaw, pierwszym „treningiem” może okazać się… pluskanie w wodzie. Na start w zupełności wystarcza domowa kąpiel, podczas której opiekun podtrzymuje dziecko i pozwala mu swobodnie poruszać rękami oraz nogami. Zanim jednak poziom wody sięgnie brzucha malucha, warto skonsultować się z położną lub pediatrą, aby mieć pewność, że kikut pępowinowy jest w pełni zagojony i wszystko przebiega prawidłowo. Delikatne polewanie wodą i unoszenie w ramionach stopniowo oswaja dziecko z nowym środowiskiem i dostarcza mu przyjemnych bodźców sensorycznych.

Po trzecim miesiącu życia, kiedy maluch jest na to gotowy, można pomyśleć o krótkich wizytach na basenie. Coraz więcej pływalni prowadzi zajęcia dla najmłodszych i ich rodziców, a doświadczeni instruktorzy chętnie podpowiadają, jak przygotować niemowlę na basen i czego się spodziewać podczas takich spotkań. Nie chodzi w nich o naukę pływania w sportowym sensie, ale o doświadczenie ruchu w środowisku, które odciąża ciało i zachęca do aktywności. Woda daje inne wrażenia niż podłoga – lekkość, opór i zmianę temperatury – a jednocześnie pozwala pracować mięśniom bez wysiłku znanego z późniejszych etapów rozwoju. Bliskość opiekuna zapewnia poczucie bezpieczeństwa, a kontakt skóra do skóry wzmacnia komfort i pewność. Na tym etapie nie potrzeba żadnych dodatkowych gadżetów ani akcesoriów – wystarczą ramiona dorosłego, ciepła woda i spokojne tempo, które pozwalają dziecku doświadczać ruchu po swojemu, bez presji i planu treningowego.

Formy aktywności dla starszaków

Dzieci między pierwszym a trzecim rokiem życia potrzebują bardzo dużo ruchu w różnych formach. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby w tym okresie zapewniać im co najmniej 180 minut aktywności fizycznej dziennie, z czego u trzylatków przynajmniej 60 minut ruchu powinno mieć umiarkowaną lub wysoką intensywność. Najbardziej naturalnym sposobem na realizację tego wymogu jest zabawa na świeżym powietrzu. Bieganie, skakanie, wspinanie się na niewysokie przeszkody, turlanie po trawie czy gry z piłką angażują całe ciało i pozwalają wykorzystać naturalną potrzebę ruchu.

Muzyka i rytm

Aktywności oparte na dźwiękach i ruchu dają wiele możliwości dostosowania do nastroju i temperamentu dziecka. Taniec może mieć formę swobodnego kołysania się, obrotów lub biegania w rytm ulubionej piosenki. Rytmiczne podskoki, klaskanie lub tupanie wspierają koordynację i uczą reagowania na zmianę tempa. Zabawy, w których odtwarza się sposób poruszania różnych zwierząt – na przykład pełzanie jak wąż, kicanie jak królik czy stawianie długich kroków jak bocian – rozwijają świadomość ciała i poczucie przestrzeni. Już na tym etapie można korzystać zarówno z zajęć zorganizowanych, jak i spontanicznej zabawy przy muzyce w domu. Obie formy mogą obudzić w dziecku radość ruchu i pierwsze zamiłowanie do tańca.

Zajęcia na basenie

Jeśli wcześniejsze wizyty na basenie budziły u dziecka dobre skojarzenia, można stopniowo proponować kolejne formy zabawy w wodzie. Wspólne zanurzanie się, chlapanie czy przenoszenie po płytkim brodziku to tylko kilka pomysłów. W wielu obiektach dostępne są bezpieczne zjeżdżalnie, delikatne fontanny lub kurtyny wodne, które zachęcają do ruchu i pozwalają dziecku doświadczać wody inaczej niż podczas swobodnego pluskania. Niektóre maluchy chętnie próbują też samodzielnego unoszenia się na wodzie przy asekuracji opiekuna – to może stać się pierwszym krokiem w kierunku nauki pływania, o ile dziecko wyraźnie czuje się bezpiecznie i ma na to ochotę.

Jazda na rowerku i hulajnodze

Około drugiego roku życia można wprowadzać pierwsze pojazdy, które pozwalają dziecku testować równowagę i samodzielność – zawsze w kasku i pod opieką dorosłego. Rowerek pomaga rozwijać kontrolę nad ciałem i orientację w przestrzeni, a jednocześnie wzmacnia mięśnie nóg i tułowia. Nie trzeba od razu oczekiwać jazdy do przodu – samo wsiadanie, odpychanie się lub prowadzenie pojazdu to już cenna forma ruchu. Trójkołowe lub czterokołowe hulajnogi dla dzieci również zachęcają do aktywnego przemieszczania się. Maluch może próbować stawiać pierwsze kroki z oparciem, uczyć się skręcać i zatrzymywać, robić krótkie postoje i ponownie ruszać w swoim tempie.

Tory przeszkód

Proste ćwiczenia naśladowcze oraz tory przeszkód w domu lub na zewnątrz pozwalają dziecku rozwijać sprawność w bezpiecznych warunkach. Miękkie poduszki, złożone koce, piankowe maty czy pluszaki można ułożyć tak, aby dało się je ominąć, przeskoczyć lub obejść. Czołganie się, turlanie, przechodzenie bokiem albo podnoszenie kolan wyżej niż zwykle to naturalne formy ruchu, które wzmacniają koordynację, równowagę oraz orientację w przestrzeni. Dziecko samo decyduje, jak pokona przeszkodę i kiedy zwolnić tempo, zyskując poczucie sprawczości i satysfakcję z działania bez presji wyniku. Wszystko odbywa się w otoczeniu, które łatwo zmienić lub uprościć, bez konieczności wspinania się na meble czy korzystania z niestabilnych elementów.

Błędy, których warto unikać na starcie

Wprowadzając dziecko w świat ruchu, łatwo niechcący osłabić jego ciekawość i zapał. Kilka sytuacji pojawia się szczególnie często – i warto mieć je z tyłu głowy od samego początku:

  • Zbyt wczesne „trenowanie” umiejętności. Oczekiwanie, że małe dziecko będzie poprawnie kopało piłkę, rzucało do celu albo uczyło się elementów konkretnych dyscyplin, odbiera radość z ruchu. Na tym etapie liczy się swoboda i różnorodność, a nie technika i efekt.

  • Urządzenia ograniczające ruch. Chodziki, skoczki czy bujaczki wyglądają na praktyczne, ale Amerykańska Akademia Pediatryczna podkreśla, że mogą opóźniać naukę chodzenia i zaburzać wzorce ruchu. Zwykła podłoga służy rozwojowi lepiej niż sprzęty, które unieruchamiają ciało.

  • Zamienianie aktywności w obowiązek. Gdy ruch zaczyna kojarzyć się z oczekiwaniami, oceną albo rozliczaniem z efektów, szybko traci atrakcyjność. Nawet subtelna presja może zniechęcić i osłabić wewnętrzną motywację.

  • Zbyt skomplikowane formy ruchu. Sporty drużynowe i aktywności oparte na zasadach, współpracy i rozumieniu reguł są odpowiednie dla starszych dzieci. Dwulatek nie jest jeszcze gotowy emocjonalnie ani poznawczo na takie wyzwania, co łatwo prowadzi do frustracji zamiast satysfakcji.

 

Dopiero kiedy przestajemy poganiać, poprawiać i unieruchamiać dziecko, otwieramy mu przestrzeń na własne próby – a w takiej swobodzie łatwiej rodzi się ciekawość i późniejsza gotowość do sportu.

Dobry start w ruchu

Ruch jest naturalną potrzebą człowieka i pojawia się już w pierwszych miesiącach życia. Rozwija się spontanicznie, o ile dziecko ma zapewnioną przestrzeń, wsparcie opiekunów i swobodę działania. Z biegiem czasu zmienia się jedynie forma ruchu – potrzeba aktywności pozostaje niezmienna od urodzenia.

W pierwszych latach towarzysząca ruchowi radość, możliwość obserwowania i naśladowania dorosłych oraz bogactwo codziennych doświadczeń mają największy wpływ na rozwój dziecka. Dlatego tak ważne jest, aby proponować aktywności zgodne z indywidualnym etapem rozwoju, zamiast dopasowywać je do oczekiwań czy aspiracji dorosłych. Kiedy dziecko może eksplorować, próbować i bawić się w swoim tempie, ruch staje się czymś naturalnym i kojarzy się z przyjemnością, a te pozytywne odczucia często zostają na całe życie.

 

Źródła:

 

47287